Takie absurdy to tylko Petr Zelenka umie wymyślić. Jest niezastąpiony. :)Jak mi jest smutno, to zawsze oglądam jakiś jego film. scenka, w której rodzice spotykają się na kolacji jest po prostu rozbrajająca. "Ostatnie porzadne pokolenie" czy jakoś tak. ;)

absurd goni absurd, ale właśnie o to chodzi, bo Zelenka po raz kolejny zaserwował nam nieźle zakręconą komedię. Najbardziej lubię część o spermie i pluciu na pociąg :)

..moim zdaniem. Mniej więcej do pierwszej połowy jakoś się trzymał kupy. Potem jakby spuścił z tonu i w zasadzie czekałem tylko żeby się już skończył.
Rozczarował mnie i tyle. Moze troche dlatego, że zachwycony 'Samotnymi' spodziewałem się czegoś przynajmniej równie fajnego.

"Guzikowcy" to trzeci w kolejności obejrzany przeze mnie film, w którym maczał palce Zelenka. Najpierw były "Opowieści o zwyczajnym szaleństwie", potem "Samotni", no i wreszcie "Guzikowcy". Z tych trzech filmów, najmniej podobali mi się "Samotni", właściwie film mnie znudził, widziałam go zaledwie tydzień temu, a nic...

takie bylo moje pierwsze skojarzenie po przeczytaniu opisu na okladce. coz... pozory myla. groteska i absurd, ktore ktos zdaje sie wspominal w poprzednich postach, w guzikowcach sa tak niskich lotow, ze sa wlasciwie niewykrywalne dla radaru. sprowadzaja sie do bezsensownej paplaniny pomieszanej sporadycznie z...

Guzikowcy to jeden z najelpszych czeskich filmów po upadku czechosłowacji. Niesamowity i klimatyczny cały Zelenka CZarna komedia jakich mało taksamo dobry film jak "Opowieści o zwyczjanym szaleństwie". Nic tylko śmiać się a potem zastanawiać nad włąsnym życiem.

Szkoda, że w Polsce nie ma reżyserów, którzy umieliby nakręcić czarna komedię. "Guzikowcy" są trochę gorzkim spojrzeniem na świat: Zelenka jest mistrzem przekazu, umie się śmiać nawet z ludzkich problemów. Bo jak mówił inny genialny reżyser, M. Leigh: "Życie jest zbyt groteskowe, żeby się z niego nie śmiać". Dlatego...

I cała historia ze nasieniem w kosomosie - moja ulubiona część. Tajemniczy guzikowcy z ostatniej porządnej generacji:) Coraz bardziej lubię nowe czeskie kino - szczególnie Zelenke i Ondricka. Polecam

Nie wydaje mi się by kukiełka przyciągająca nieszczęścia spowodowała żeby taksówkarz będący w rzeczywistości charakteryzatorem mógł w przyszłości zrzucić bombę atomową. ... chociaż nieźle zaczyna więc może...?

i to by było na tyle, nie zachwycił mnie i z pewnością nie zaliczę go do grona filmów "świetnych", jakim jest tutaj nazywany. Czarna komedia? gdzie tam było wspaniałe czeskie poczucie humoru? Dramat? hmm minimalną ilość emocji u mnie wzbudził.. O wiele bardziej podobali mi się "Samotni" :) Można obejrzeć ale wg mnie...

wlasnie wrocilem z kina i pytam: Czy ktos sie orientuje czy mozna ten film zdobyc? na dvd, video, divx itd? Bo na razie moje poszukiwania zakonczyly sie fiaskiem, ble

Film jest tak świetny jak pozostałe. Wiem ze wielu twierdzi ze Samotni czy Opowieści.. były lepsze ( roku diabła niestety nie widziałam :() ale ja nie staram sie ich klasyfikowac na najlepszy i najgorszy. Każdy jest wspaniały i kazdy jest niepowtarzalny.. Jak Zelenka to robi ze potrafi tworzyc ciagle nowe DOBRE filmy?...

do kina na to nie pójdę, bo mieszkam w małym mieście - takie filmy puszczają tylko raz do roku na przeglądzie (ok 8 filmów) jutro będzie to lecieć na TVP kultura, a moja kablówka nadawanie TVP kultury rozpocznie wkrótce... ;(

nowelki nierówne....a zapowiadalo sie pięknie.najlepsi sa japonczycy i mgła:P

Wydaje mi sie albo ta sympatyczna komedia wyswietlana kiedys byla w tv publicznej. A premiera kinowa po telewizyjnej, nono, tego chyba w naszym kraju jeszcze nie bylo

Bardzoklimaciarski czeski film, ktory opowiada o przypadkowych ludziach mieszkajacych w Pradze ktorych losy w niezamierzony sposob lacza sie ze soba w jeden lancuch wydarzen. Swietny film. polecam.

Reżyser w filmie się wg mnie zgubił.
Pierwsza bomba atomowa była zrzucona na Hiroszimę przez załogę samolotu "Enola Gay".
Druga bomba została zrzucona na Nagasaki przez załogę samolotu "Bock's Car". Pierwotnym celem była Kokura. Film przedstawia fragment historii "Bock's Car", a nie "Enola Gay".
Dlatego, też...

Jak byłem młody i oglądałem Guzikowców to zafascynowała mnie absurdalność i banalność, która zresztą jest reprezentantką Czeskiego kina. Ale nie o to tu chodzi, z czasem kiedy oglądałem ten film przestawał być dla mnie czymś unikalnym. To tak jak kiedy byłem młody piłem wino przed koncertami, a teraz idę tam żeby...